Ciąg dalszy karnawałowego, kulinarnego szaleństwa – ciastka migdałowe i bezalkoholowy rozgrzewacz
Śmieje mi się buzia, jak siadam do pisania tego postu, bo przed chwilą odbyłam dobrą rozmowę z moją Teściową. Słowa wsparcia są niesamowite. Taka sama sytuacja spotkała mnie wczoraj ze strony koleżanki z grupy Mastermind. Dała pozytywnego kopa, by poczynić zmiany w zdjęciu profilowym na koncie na Instagramie, ale również tutaj w zakładce “o mnie“. Nie dość, że dała kopa, to jeszcze wsparła doświadczeniem i pomogła. Bezcenne, prawda? Najcenniejsze rzeczy jakimi możemy się dzielić nic nie kosztują. Nasze chęci, co najwyżej!
Siedzę sobie w dużym pokoju przy filiżance aromatycznej kawy, a zza laptopa ‘spogląda’ na mnie puszka z ciastkami. Przez ostatnie kilka godzin znaczny obiekt westchnień Mr hubby. Miał prikaz, by zostawić co najmniej kilka sztuk do zdjęć i… ledwo podniosłam się dzisiaj z łóżka, to ścigał mnie do tych właśnie zdjęć. Ha ha hahhhh… słodkie to takie! Fajne.
Jak już możesz się domyślać ciastka migdałowe zostały zaaprobowane przez Mr Hubby, pierwsze testy smaku przeprowadzał jeszcze zanim ciastka trafiły do piekarnika… powiedzcie mi czy Wasi domownicy również najbardziej lubią wyżerać nieupieczone słodkości jeszcze z miski??? Co prawda jednym z pierwszych moich wspomnień było wylizywanie drewnianej łychy z resztek surowego sernika mojej mamy! Oj, co to była za radość, co to był za smak!
Ciastki, ciastki… wracając do nich to tak szczerze i bez emocji to cukier w podwójnym cukrze! No ale… są dobre, to trzeba im oddać! Wręcz genialne! Pamiętaj, aby nie piec ich zbyt długo, bo robią się później suche, a cały smaczek jest w tym, by w samym środku były ciągnące się! Przynajmniej mi takie smakują najbardziej. Mr Hubby myślę, że wszystkie, ale… możemy dopytać 🙂 .
Do kompletu do migdałowych ciastek dorzucam Wam bezalkoholowy rozgrzewacz, a to jest napój, który mocno kojarzy mi się z urodzinami. Moje Przyjaciółki zabrały mnie na mały babski wypad urodzinowy na miasto i tam raczyłyśmy się między innymi takim właśnie dobrodziejstwem! Pychota… Będę do niego (napoju) wracała z rozrzewnieniem, bo tamten wieczór mocno zapadł mi w sercu!
Migdałowe ciastka:
Składniki:
- 3 białka z dużych jaj
- 300 g mąki migdałowej
- 250 g drobnego cukru
- cukier oraz cukier puder do obtaczania
Wykonanie:
Białka należy ubić na sztywno. Jak zaczną sztywnieć to dosypujemy cukier. Powinny ubić się mocno na sztywno, jak na bezę. Dosypuję mąki migdałowej i delikatnie mieszam. Efektem będzie mocno klejąca masa.
Masę nabieram małą łyżeczką i wrzucam na talerzyk z cukrem – obtaczam i kształtuję kulkę. Kolejno przekładam ją na talerzyk z cukrem pudrem i obtaczam drugi raz.
Ciastka piekę 15 minut w temperaturze 175 stopni, góra + dół oraz termoobieg.
Bezalkoholowy rozgrzewacz jabłkowo-karmelowy:
Składniki:
- sok jabłkowy tłoczony
- syrop karmelowy – tutaj przepis ale może być również kupny
Wykonanie:
Do podgrzanego soku dolewam syrop karmelowy, a najbardziej smakowało nam w proporcji: 300ml soku oraz 4 łyżki syropu.