-
Klasyka PRL-u czyli szanowny piszinger – wafle przekładane masą czekoladową
Piszinger to jeden ze smaków mojego dzieciństwa. Smaków PRL. Już samo niebieskie opakowanie mleka w proszku kojarzy mi się z dzieciństwem. Jego słodki i mdlący zapach to zapowiedź czegoś dobrego. Jedną z takich dobroci są właśnie wafle przekładane masą czekoladową. I pewnie wiele z nas tak ma, że przepis swojej mamy na masę jest ulubionym smakiem, ulubioną wersją. Tych wersji było pewnie tyle, ile PRL-owskich pań domu. Każda miała swoją. I każda uważała, że ta jej jest najlepsza. Moim zdaniem wersja mojej mamy to sztos, choć bardzo prosta i wręcz podstawowa, bez zbędnych udziwnień. Mimo iż nie miałam najlepszych relacji z moją mamą, to wspomnienia piszingera pochodzą z…