• Nie-macierzyństwo,  Po godzinach,  Przemyślenia

    O Mamo!

      Tak właściwie to nie miałam zamiaru dzisiaj nic pisać. Nie miałam zamiaru komentować Dnia Matki. Zeszłoroczny wpis (klik) uważam za nader aktualny! Właściwie to niewiele się u mnie zmieniło w tym temacie, więc co tu dodawać… Tyle, że to tylko teoria. A praktyka pokazuje, że część moich czytelniczek to dziewczyny w nader podobnej sytuacji jak ja! Dlatego piszę! Piszę dla Was kochane! Piszę, bo dostaję od Was sygnały iż lubicie wpisy w tym temacie, że mają one dla Was znaczenie! Niech ten ma znaczenie choć dla kilku! To już warto…   Przez ostatnie miesiące niewiele pisałam w tej kategorii i to nie dlatego, że temat olałam. Nadal jest ważny!…

  • Po godzinach,  Przemyślenia

    Życie na kwarantannie…

    Wiosna tego roku jest wyjątkowa. Jedyna w swoim rodzaju. Zapamiętamy ją na długo. Dla jednych będzie to wspomnienie koszmaru, dla innych bezradności, a dla jeszcze innych początek dobrej passy. Jedni czas kwarantanny znoszą całkiem dobrze, inni wręcz tragicznie. Nie czuję się kompetentna, by którąkolwiek opcję komentować. Dlaczego? Bo nigdy nie znamy 100% sytuacji, w jakiej dana osoba się znajduje. Nie jesteśmy w jej skórze, nie mamy pełnego obrazu. Powiem więcej – dwie osoby znajdujące się w dokładnie takiej samej sytuacji mogą, i zapewne będą, reagowały zupełnie inaczej. Czy to źle? Nie. Pamiętajmy, że każdy z nas jest inny. Ma inną budowę psychiki, inną emocjonalność oraz inne warunki dookoła siebie. Do…

  • Kulinarnie,  Przemyślenia

    Coś o miłości… tej na co dzień, a nie (tylko) 14 lutego

      Walentynki, walentynki. Święto zakochanych? Czy może Noc Kupały, noc świętojańska? Kiedy, kiedy świętujemy? Jakoś to sztuczne święto do mnie nie przemawia. Zdecydowanie bardziej wolę tę codziennie okazywaną sobie miłość. W drobiazgach. Kubku podanej herbaty z miodem. W odśnieżonym i zagrzanym zimą aucie. Wzroku pełnym dumy, gdy zrealizuję postawiony sobie cel. Delikatnym uśmiechu, gdy ujrzę męża z kwiatami bez okazji. Drobiazgi. Czy na pewno? A może to jest sedno miłości? Okazywanie jej sobie na co dzień.     Jedyne co do mnie przemawia w tym dniu, to fakt iż bardzo lubimy z Mr Hubby świętować i celebrować wspólny czas. Każdą ważną dla nas okazję celebrujemy jedzonkiem lub wypadem, a przede…