Uroda
-
Olej kokosowy – yasminsmellowy, drugi najbardziej ulubiony “kosmetyk” hit
Jakiś czas temu zachwalałam Wam kosmetyczne właściwości aloesu. Miłość do aloesu kwitnie nadal, ale dzisiaj będzie o drugim wszechstronnym, kosmetycznym hicie. O oleju kokosowym, który już kilka lat temu zawładnął polskimi kuchniami, ale również łazienkami. Zacznijmy od tego czym właściwie olej kokosowy jest. A jest to efekt tłoczenia odwodnionego miąższu kokosowego. Bardzo dobrze jest, gdy tłoczenie odbywa się na zimno, ponieważ dzięki temu nie pozbywamy się większości cennych składników odżywczych występujących naturalnie w oleju kokosowym. Ponadto tłoczenie go na zimno zachowuje jego zapach i smak – w ten sposób można bardzo szybko rozpoznać, czy dany olej był tłoczony na zimno. Pozostałością tłoczenia są chrupki kokosowe wykorzystywane często w…
-
Kosmetyczne co nieco na końcówkę lata – kosmetyczny update
Wystarczy jedna rzecz, by zmotywować do napisania postu. Szczegół, jakiś detal. Dzisiejszym, a raczej wczorajszym detalem był olejek, który używam już jakiś czas, a który przy każdym użyciu tak mnie zachwyca, że postanowiłam się tym podzielić. Przy okazji pokażę Ci co do mojej kosmetyczki w ostatnim czasie wpadło, a co zrobiło pozytywne wrażenie. Kosmetyczny update. Olejek Alterra Piwonia i Migdały Kosmetyki marki Alterra lubię już od dawna za bardzo ciekawe składy. Niestety u nas są dostępne tylko kosmetyki pielęgnacyjne, ale już przykładowo w Niemczech dostępna jest ich kolorówka – bardzo przyzwoita. Kosmetyki przyjemne dla kieszeni, z prostymi składami. Olejki do ciała uwielbiam i stosuję regularnie. Lubuję się w tych…
-
Harmonia w szafie
Lubię harmonię w głębi siebie, na sobie i wokół siebie. Ale nie zawsze tak było. Całkiem niedawno uwielbiałam otaczać się artystycznym nieładem, co jak sądzę mogło być spowodowane faktem, że mój rodzinny dom obfitował w pedantyczne uporządkowanie i to pod linijkę. Ja wcale nie przesadzam a pan Brat i Mr Hubby mogą potwierdzić. I właściwie to nic w tym złego, jako “wolność Tomku w swoim domku”. Tak, że… moje ja potrzebowało odskoczni i oddechu. Pokój pomalowałam dwoma odcieniami fioletu oraz jednym majątkowym, tfuuu… majtkowym różem. Harmonia w szafie nie była mi niezbędna. Uwielbiałam kolorową bieliznę i ciuchy w każdym kolorze i w różnych wzorach. Jedno czego długo nie mogłam…
-
Najbardziej całuśny wpis na blogu – zadbane usta
Dla wielu osób zadbane, wypielęgnowane i pełne usta są wyznacznikiem młodego wyglądu oraz zdrowia. Od razu zaznaczę, iż pełne nie oznacza wielkie – napompowane jak u żaby. Nie, nie. Piękne i kuszące usta są gładkie, nawilżone oraz umiejętnie podkreślone. Psychologia wyglądu zakłada, że usta są drugim elementem twarzy, na który zwracamy uwagę w kontakcie z drugą osobą. Dlatego myślę, że warto poświęcić im trochę czasu i pomyśleć o naszych ustach. Aby były gładkie… Raz w tygodniu warto zafundować im peeling. Można go wykonać przy okazji peelingowania skóry twarzy, lub zrobić specjalnie. Do wykonania go można użyć każdego peelingu dedykowanego skórze twarzy lub wykonać swój własny, przykładowo na bazie kryształków…
-
Letnie chcenie
Lato w pełni, sezon wakacyjny również, a w sklepach wyprzedaże. Nie jestem zwolennikiem kupowania na “hura” i typowe “letnie chcenie”, a raczej z głową i przemyśleniem co jest mi konieczne. Pomimo tego jest to idealny moment na uzupełnienie swojej garderoby. Szkoda płacić pełną cenę, gdy po kilku tygodniach każda sklepowa kolekcja ląduje ze znaczkami – X %. Mając ostatnio dość dużo wolnego czasu, przeglądałam strony najbardziej popularnych sieciówek i zdecydowanie było na czym zawiesić oko. Fakt, że sporo kolekcji ubrań bazuje na mojej ulubionej piaskowo-nudziakowej tonacji zdecydowanie pomaga, a do tego sporo pasteli, ale i zdecydowanych mocnych kolorów dają pole do popisu każdemu. Na początek to,…
-
Dlaczego żel aloesowy jest super?
Aloes. Żel aloesowy mówiąc ściślej. Jeden z moich dwóch ulubionych kosmetyków. Do tego stopnia, iż nie mogę się zdecydować, który jest numer 1. Na siłę decydować nie będę i póki co stawiam oba, na równi. Także szanowni państwo mamy remis. Dzisiaj chciałabym się skupić na pierwszym z nich, wspomnianym już żelu aloesowym. Aloes to sukulent liściowy, w którego rodzinę można zaliczyć aż 550 gatunków. Można je spotkać w Afryce, na Półwyspie Arabskim oraz na Madagaskarze. Ich cechą charakterystyczną są mięsiste liście zawierające żółty/zielony/brązowy gęsty sok aloesowy. To właśnie on jest produktem pożądanym i medycznym, spożywczym i kosmetycznym obiektem westchnień. Stosowany bezpośrednio na rany ma działanie łagodzące a nawet…
-
Poźnowiosnenne kosmetyczne nowości
Dawno nie było kosmetycznych nowości, ale też długo nie było mi to w głowie. Poza tym zanim Wam coś polecę, to lubię przetestować kosmetyk na sobie, tak by w swej opinii móc wydać rzetelną opinię. To wymaga czasu. W związku z tym, że zrobiło się ciepło, coraz cieplej, to ciągnęło mnie w stronę kosmetyków odpowiednich na lato, na wyższe temperatury oraz wakacyjne wyjazdy, wypady. Nadal uważam, że nie zawsze wysoka cena idzie w parze z jakością, tym bardziej z dobrym składem… A więc… zapraszam na moje późnowiosenne kosmetyczne nowości. Nawilżający krem BB SKIN79, Dry Monkey Gdy temperatury zaczęły mocno rosnąć zapragnęłam czegoś lekkiego dla mojej buźki. Codzienna sumienna…
-
Dzień domowego SPA
Najbardziej popularnym rozwinięciem skrótu SPA jest łacińska sentencja sanus per aquam oznaczająca zdrowie poprzez wodę. Inne źródła podają z kolei nazwę belgijskiej miejscowości, która w okresie panowania Imperium Romańskiego nosiła nazwę Aquae Spadanae. Bez względu na to, którą opcję obierzemy za poprawną, to wszystko sprowadza się do leczniczego działania wody. Dział hydroterapii to konkretna gałąź fizjoterapii mająca swoje zastosowanie w rozmaitych schorzeniach. Jednak dzisiaj chciałabym się skupić na zabiegach domowego SPA, jakie jesteśmy w stanie zrobić sobie same w domu. Będą to propozycje nastawione na relaks, odprężenie oraz poprawienie kondycji skóry, ale będzie też kilka wskazówek zdrowotnych. Zaczynamy… *peeling całego ciała O mojej miłości do peelingów i ich walorach…
-
Czym wiosna mi w tym roku pachnie…
Wiosna, wiosna ach to ty… wyczekana, wytuptana. Wyglądam sobie zza okno i tak mi dobrze, mimo iż w szarym – burym biurze jeszcze siedzę. Za oknem tak słonecznie, tak radośnie, tak pozytywnie. Tak wiosennie. I mimo, że nadal marznę, bo ciepełko jeszcze nie to, to zrzucone kurtki i płaszcze, są najlepszym dowodem, iż wiosna już tu jest. Wiosna pachnie na całego! Kilku wiosennych zmian się już doczekałam, kilka sama wprowadziłam, ale na niektóre jeszcze muszę poczekać… * gorąca woda, bez dodatków Od jakiego czasu popijam przez cały dzień bardzo ciepłą wodę. Prawie gorącą. Dzięki temu “zabiegowi” jest mi zdecydowanie cieplej, szczególnie w pracy, w której niestety jest chłodno i…
-
Oil Cleansing Method – moje wrażenia po miesiącu stosowania
Miesiąc temu rozpoczęłam zabawę ze zmywaniem twarzy olejami metodą OCM. Wydaje mi się, że to jest już wystarczający czas, by móc podzielić się wrażeniami. Zmian skóry twarzy zauważyłam sporo, a z eksperymentu jestem naprawdę zadowolona! Zostanę przy tej metodzie, bo bardzo służy mojej skórze. Jeśli umknął Ci post, w którym opisuję na czym ta metoda polega, to tutaj możesz przeczytać – klik. Mimo iż zauważyłam sporo dobrego w tej metodzie oczyszczania skóry, to nie zakładam iż będzie tak u każdego. Każda skóra jest inna i potrzebuje czegoś innego. Myślę iż kluczowy jest tutaj dobór olei, który w moim przypadku był dość prosty, ze względu na fakt iż stosowałam…