Letnie zachciewajki z wyprzedaży – lniane ubrania
Jak każda kobieta lubię zakupy. Pewnie, że tak! Coraz bardziej jednak lubię mądre i przemyślane zakupy niż górę szmat piętrzącą się w szafie oraz wieczne “nic mi do niczego nie pasuje”. O harmonii w szafie pisałam rok temu i jest to jak najbardziej aktualny wpis. Bazowe kolory pozostały, bazowe ubrania również. Jeśli coś dokupuję to staram się, by było dobre jakościowo i wpisywało się we wspominaną podstawową bazę. Nie mówię iż od czasu do czasu nie zaszaleję z czymś totalnie odjechanym i “nie pasującym do całości” – pewnie, że tak. Niemniej trzymam się harmonii, dzięki czemu mam fajną bazę ubraniową, dobrej jakości oraz pasującą do siebie. Zdecydowanie mogę powiedzieć iż lubię swoją garderobę!
Patrząc na ubraniowy rok wstecz to większość ubrań jakie kupiłam to ubrania… lniane. Tak, zdecydowanie jest to mój ulubiony materiał, szczególnie w sezonie wiosenno – letnio – jesiennym! Naturalna tkanina współpracująca z ciałem w czasie chłodu oraz upału to jest moje zdecydowane top. Tegoroczna modowa tendencja mocno poszła w stronę natury, dzięki czemu w sklepach jest masa lnianych ciuchów. Co prawda zdarzają się niespodzianki typu materiał wierzchni len a podszewka poliester (!!!), jednak większość jest ok i można się w nie zaopatrzyć. Stawiam na klasyczne wzory oraz kolory, które posłużą mi kilka sezonów, choć w sumie to ostatnio pokusiłam się nawet o fikuśny, lniany top.
Dlaczego warto nosić len?
Len to naturalna tkanina, bardzo przyjazna naszej skórze. Szczególnie polecana dla alergików oraz osób o wrażliwej skórze. Jest to materiał przewiewny, w którym nie pocimy się, a więc idealny na lato. Z drugiej strony, gdy zrobi się chłodno to ubranie lniane ma właściwości grzejące. Len nie przepuszcza promieni UV, więc świetnie nadaje się do ochrony skóry w gorące, upalne dni. Jest materiałem bardzo wytrzymałym, który zyskuje na czasie – nie niszczy się jak inne materiały, wręcz szlachetnieje.
Wiele osób przeraża fakt, że len łatwo się mnie. Jednak lniane zagniecenia wyglądają szlachetnie i przy wielu ubraniach dodają mu uroku! Jeśli jednak wolisz len wyprasowany i gładki, to jest na to prosty myk – należy powiesić ubranie na wieszaku oraz spryskać wodą i pozwolić mu wyschnąć. Wypróbuj, polecam… poza tym len łatwo się prasuje, więc w kilka sekund można mieć idealnie odprasowany, gładki ciuch.
Jeśli czujesz się lnem zachęcona to zrobiłam mały przegląd tego, co można upolować…
- lniana sukienka H&M
- lniana bluzka w serek H&M
- lniana sukienka Muse Linen
- lniana sukienka dwustronna The Seaside Tones
- lniana sukienka Lniana Moda
- lniana sukienka Muse Linen
10. lniane spodnie Lniana Moda
11. lniana koszula Massimo Dutti
13. lniana marynarka Polem po Len
Lniane ubrania nie należą do najtańszych, jednak uważam iż jest to dobra inwestycja. Zawsze zwracam uwagę na skład materiału, osobiście dopuszczam mieszankę lnu z bawełną. Oprócz ubrań z popularnych sieciówek (H&M co roku wypuszcza lniane ubrania dobrej jakości), warto również poszukać ubrań w mniej znanych, polskich markach. Nadal sporo jest lnianych ubrań w stylu starszej pani, jednak coraz więcej jest dostępnych pięknych i kobiecych krojów – przede wszystkim klasycznych, jednak zdarzają się bardziej odważne.
Szczególnie w trakcie upału lubię nosić len, na dodatek zabudowaną koszulę, która idealnie chroni przed przegrzaniem. Mimo iż jestem z tych ciepłolubnych i wysoka temperatura mnie nie męczy, to mam bardzo delikatną skórę i ochrona jej lnem jest idealna!
W swojej garderobie mam już lniane sukienki, koszule, topy oraz spodnie. Wszystkie te ubrania nosi mi się świetnie. Marzy mi się jeszcze sukienkowe szaleństwo i zakup czarnej lnianej sukienki… lnianej wersji małej czarnej… a Ty lubisz lniane ubrania?