Gryczane szczęście podniebienia – naleśniki, które zawsze się udają
Naleśniki to moja bajka. Zdecydowanie. Uwielbiam w każdej formie – z białym serem na słodko, z konfiturą, czekoladą i miodem oraz z warzywami i mięsem, pastą rybną i przeróżnymi sosami. Na obiad, obiadokolację, kolację i drugie śniadanie w pracy. Na zimno i na ciepło – świeżo zrobione, jak i odsmażone czy odgrzane w piekarniku. Latem i zimą. To moje danie doskonałe. Gdy potrzebny zastrzyk węglowodanów lub chandra wisi w powietrzu wręcz niezastąpione.
Po przejściu na dietę bezglutenową to właśnie naleśników brakowało mi najbardziej. Pierwsze próby zrobienia ich w wersji bezglutenowej odbyły się na mące ryżowej, ale nie polubiłyśmy się z panią mąką ryżową i do tej pory podchodzę do niej z pewnym dystansem… W drugim rzucie były naleśniki owsiane i mimo iż robi się je łatwo i przyjemnie, jednak nie zgrały się z naszymi kubkami smakowymi. Dopiero naleśniki gryczane były strzałem w 10! Robiłam do nich kilka podejść, z różnymi przepisami, z różnymi proporcjami, aż trafiłam na ten idealny. Wychodzą zawsze, a na dodatek są miękkie i pachnące. Mają delikatny smak, który jest świetną bazą do wyczarowania dań na słodko, jak również tych wytrawnych.
Naleśniki gryczane mają lekko orzechowy posmak ale nie dominuje on całego dania. W przepisie występuje dodatek miodu, jednak nie daje on nadmiernej słodyczy całemu ciastu i gotowe naleśniki nadają się do podania z każdym farszem na jaki masz chęć. Smaży się je łatwo, nie przywierają do patelni, ale podstawą sprawnej pracy jest jej dobre rozgrzanie. W porównaniu do tradycyjnych naleśników, z białej mąki pszennej, w tym przepisie jest sporo jajek. Obstawiam, że większa ich ilość jest potrzebna do lepszego związania ciasta, które jest pozbawione glutenu.
Naleśniki gryczane – przepis bazowy
SKŁADNIKI:
- 1 szklanka mąki gryczanej
- 3 jajka
- 1/2 szklanki mleka
- 1 szklanka ciepłej wody
- 6 łyżek oleju ryżowego
- 1 łyżka miodu
- 1/2 łyżeczki soli
WYKONANIE:
- do miski wrzucam wszystkie składniki (ważne, by woda była mocno ciepła!) i miksuję do uzyskania jednorodnej mieszaniny
- rozgrzewam patelnię bez dodatkowego tłuszczu, ten dodany do ciasta w zupełności wystarcza, i smażę na niej naleśniki; w zależności od tego jaki chcę mieć stopień wysmażenia: 1-2 minut z pierwszej strony oraz połowa tego czasu po obróceniu
- każdorazowo przed nałożeniem ciasta na patelnię mieszam go, bo mąka gryczana jest dość ciężka i ma tendencje do opadania na dno i zbrylania się
- po usmażeniu przykrywam je czystą ścierką, żeby zachowały idealną miękkość i nie wyschły
PROPOZYCJE PODANIA
- Z NADZIENIEM WYTRAWNYM
*jogurt naturalny/serek naturalny + roszponka + czerwona cebula + papryka + szarpana wieprzowina + ketchup
*sos pomidorowy + rucola + pomidorki koktajlowe + czarne oliwki + pieczona pierś indyka
*pasta serowa z makreli + zielony ogórek + koperek
*humus + duszone warzywa na patelni - Z NADZIENIEM SŁODKIM
*twarożek na słodko + rodzynki
*miód + prażone orzechy + jogurt naturalny
*konfitura owocowa
*duszone owoce z miodem + sos czekoladowy
Swój przepis zaczerpnęłam stąd.